Sukces na ISCOMS
Poniżej relacja reprezentantki naszego Koła - Agnieszki Czajkowskiej.
W dniach 2 do 6 czerwca 2014 w Groningen w Holandii po raz 21 odbył się International Student Congress of (bio)Medical Sciences. Jak co roku wzięło w nim udział ponad 500 studentów z całego świata. Podczas tegorocznego kongresu zostało przedstawione 350 prac podzielonych na 22 sesje ustne i 31 sesji plakatowych. 8 najlepszych zostało zakwalifikowanych do prezentacji przed wszystkimi gośćmi kongresu w sesji plenarnej.
Nasze Koło reprezentowane było przez trzy osoby. Plakaty przedstawiły: laureatka I miejsca w sesji Cell biology Agnieszka Sarnecka: “Engulfed cell In the entotic figur eis selectively impremeable for fluorescent dye CFDA-SE” (Cell Biology) oraz Iwona Sontowska: “Activation of Wnt/ β-catenin pathway in the epileptogenous tumors affecting paediatric patients” (Oncology II). Pracę pt.: “Mechanisms of cell death caused by novel derivatives of gallic acid” w sesji ustnej przedstawiła Agnieszka Czajkowska (Cell biology and biomaterials).
Podczas konferencji uczestnicy mieli okazję wysłuchać pasjonujących wykładów zaproszonych gości. Prof. Ada E. Yonath, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie chemii z 2009 roku, omówiła budowę rybosomu i jej związek z tworzeniem nowych, skuteczniejszych leków. Prof. Albert van den Berg w wykładzie „Labs, cells and organs on a chip” przedstawił możliwości zastosowania technologii mikrofluidowej w diagnostyce i badaniach naukowych.
Tyle oficjalnych informacji. Większość z nich i tak znajdziecie na stronie internetowej. Ja chciałabym opowiedzieć, czym jest ISCOMS z perspektywy studenta :) Ale na początek przyznam, że wcale nie byłam zachwycona tym, że moja praca została zakwalifikowana do konkursu… Wiadomo- trzeba daleko jechać, w obcym mieście nawet nie wiadomo, co ze sobą zrobić, jeśli program okaże się strasznie nudny. Ale pojechałam i… nie żałuje!!!
ISCOMS był dla mnie niesamowitą okazją do rozwoju. Po pierwsze poziom konferencji był na prawdę wysoki, dzięki czemu dowiedziałam sie masy ważnych i interesujących rzeczy. Dwa wykłady przedstawione w czasie kongresu były nie zwykle inspirujące. Dla mnie osobiście szczególnie ważny był wykład prof. Yonath, w którym zachęcała obecne na sali kobiety do podjęcia wyzwania pogodzenia pracy naukowej z życiem rodzinnym. Ona się tego podjęła i nie żałuje.
Na szczęście ISCOMS to nie tylko nauka :P To też świetna okazja do poznania ludzi z całego świata- Europy, obu Ameryk, Afryki i Azji (w tym roku zabrakło tylko przedstawicieli Australii)- i zawarcia przyjaźni na całe życie :) Organizatorzy zadbali o to by było ku temu wiele sposobności, organizując codziennie świetny Social Programme. Ostatniego dnia konferencji urządzili dla nas World Wide Night Party, gdzie przebrani w stroje ludowe uczestnicy kongresu bawili się wspólnie do późnych godzin.
Co ciekawe, 21 lat temu ISCOMS zaczynał jako mała konferencja dla studentów Uniwersytetu w Groningen… Z roku na rok nabierał na znaczeniu i prezentujących zaczęli zjeżdżać do miasta z różnych stron. Widzicie podobieństwo…? ;) Mam nadzieję, że za kilka, kilkanaście lat, także nasza konferencja „Postępy w naukach podstawowych” rozrośnie się i będzie sprowadzało do Polski tłumy młodych i bardzo zdolnych naukowców z całego świata. A ja będę dumna, że w czasie mojej pracy w kole przyłożyłam się do tego troszeczkę :)
Na koniec wejdę w rolę nieoficjalnej ambasadorki ISCOMS i chcę Was zachęcić do udziału w kolejnych edycjach tego kongresu. Naprawdę warto się odważyć! I nie będziecie żałować!!!
Agnieszka Czajkowska